Sprawa wydaje się być oczywista, ale, niestety, obserwując, choćby na Instagramie, w jaki sposób zapinane są dzieci w fotelikach, wcale tak nie jest! ☹ Pierwszy fotelik samochodowy naszego dziecka, tzw. łupina został zaprojektowany, aby chronić w podróży nasze dziecko od noworodka do około 12 miesiąca życia (0-13 kg) . Trzymaj się poniższych zasad, a zapewnisz bezpieczeństwo swojemu dziecku podczas jazdy.
Odpowiedni fotelik
Pamiętaj, że fotelik najlepiej dobrać u specjalisty, uwzględniając konkretny model samochodu. Taką usługę oferuje teraz większość sklepów z fotelikami m.in. 8 gwiazdek, czy Mama i Ja. Zarówno specjaliści (sprzedawcy, fizjoterapeucie, lekarze), a my za nimi, zalecamy, aby fotelik był nowy. Kupując używany, nigdy nie masz pewności, czy nie jest powypadkowy.
Jeśli dostajesz fotelik od znajomych i jest to dla Ciebie „pewniak” upewnij się, że posiada wszystkie elementy z wyposażenia: wkładkę stabilizującą, naramienniki, ochraniacz na
zapięcie od pasów.
My, w naszym zespole, zdecydowaliśmy się na zakup fotelika polskiej marki: Avionaut Pixel Pro. Jest to najlżejszy fotelik na rynku, a jego niepowtarzalnym elementem jest wkładka modułowa, którą podkładamy pod pupę dziecka, dzięki czemu jego pozycja jest prawidłowa. (niweluje charakterystyczne przyleganie brody do szyi). Wkładka jest zalecana szczególnie dla wcześniaków i malutkich dzieci.
Odpowiednie ubranie!
Aby prawidłowo zapiąć dziecku pasy, ubranie musi być cienkie, a pasy przylegać jak najbliżej ciała. Między ciałem dziecka, a pasami nie może być właściwie żadnej wolnej przestrzeni. Latem nie ma z tym problemu, dzieci ubierane są adekwatnie do pogody, czyli cienko, natomiast w pozostałe pory roku nie wolno przewozić dziecka ani w kurce, ani w kombinezonie! Dla bezpieczeństwa swojego dziecka wybierz opcję rampers + specjalny śpiworek z otworami na pasy lub zwykły kocyk.
Śpiworek/otulacz zawsze pod wkładką!
Jeśli kupiłeś/aś specjalny śpiworek, pamiętaj, żeby zamontować go pod wkładką stabilizującą. Jeśli nie masz śpiworka, wystarczy zwykły kocyk, którym przykryjesz dziecko na czas przejścia z pomieszczenia do samochodu oraz w czasie rozgrzewania się auta.
Pasy to podstawa.
Pasy zapinamy naprawdę mocno (mają być napięte jak struna w gitarze), tak aby nie dało się ich uszczypnąć (tzw. test szczypnięcia).
Zapinaj je tak mocno, jak mocno kochasz swoje dziecko!
Naramienniki na ramiona.
Naramienniki, zwane też ochraniaczami uprzęży to nie ozdoba, ani gadżet, tylko bardzo istotny element, niezbędny w bezpiecznej podróż. Zapobiegają zsuwaniu się pasów z ramion. Naramienniki muszą znajdować się NA RAMIONACH, ani niżej, ani wyżej!
Rampers ROŚNIJ PIĘNIE daje radę!
O co chodzi? Nasze rampersy są dość cienkie, ale ciepłe, dzięki ociepleniu tzw. misiowi pod spodem. Można pod nie założyć dodatkową warstwę (np. body, rajstopki), ale warstwy nadal będą na tyle cienkie, że prawidłowo zapniemy pasy w foteliku. Dodatkowo, po rozpięciu śpiworka, czy zdjęciu kocyka, dziecku będzie wygonie i nie przegrzeje się (więcej o negatywnych skutkach przegrzewania przeczytasz tutaj). Rampers rośnie z dzieckiem i starczy na bardzo długo: ten mini na cały okres niemowlęcy, a większe, dla starszych dzieci, minimum na 3 rozmiary!
Według policyjnych statystyk najwięcej wypadków dzieję się 8 km od domu, dlatego zachowaj bezpieczeństwo nawet w przypadku krótkich tras!